No to dziś wielki dzień...hehehe
Wczoraj tj. 29 września miałem spotkanie w sprawie samochodu, w pierwszej chwili miałem kupić trzydrzwiową hondę civic.
Pojechałem na miejsce z kolegą kolegi ze Szkoły Biblijnej :-) kolega Duńczyk, a Jego kolega to Norweg ale zna szwedzki i angielski - tak żeby było prościej :-) :-) :-) :-) (chłopak kończy studia związane z motoryzacją i generalnie zna się na rzeczy).
Wcześniej razem z Michałem, Matim i Kulim obejrzeliśmy dwa samochody ale ostatecznie miałem wybrać tą hondę. Kiedy przyjechaliśmy na miejsce okazało się, że samochód generalnie jest ok ale mechanik powiedział mi, że według Niego Honda nie jest warta 11500 SEK (rocznik 93) max 10500 SEK.
Modliłem się, że jeśli to nie jest ten samochód, to niech Bóg da mi wyraźny znak, żeby zrobił cud aby mnie zatrzymać - chciałem mieć już kupno samochodu za sobą. (Samochód trzydrzwiowy - podobno z dzieckiem i fotelikiem jest to uciążliwe).
Sprzedawca powiedział, że nie zejdzie z ceny i że 11500 SEK to jest ostateczna kwota, cóż trudno powiedziałem "ok" i...w tym momencie nagle podjeżdża samochód z ludźmi ze Sztokholmu, którzy dzwonili w trakcie naszego spotkania, wysiadają i mówią, że oni z miejsca dają 12 000 SEK.....biznes jest biznes i to oni to kupili...
Chwilę potem podchodzi do mnie kolega sprzedawcy i mówi, że on też ma do sprzedania samochód - pięciodrzwiową skodę felicię 5 lat młodszą od proponowanej wcześniej hondy (skoda 98 rok). Daje mi dodatkowo komplet nowych zimowych opon i że za samochód chce 9000 SEK.
Po sprawdzeniu samochodu mechanik powiedział, że jest ok i że jak na tą cenę to naprawdę okazja.
2500 SEK i 5 lat różnicy...w moim odczuciu to jest dopiero szybka Boża odpowiedź :-) :-)
Dodatkowo sprawdziłem i podobne samochody (Skoda rocznik 97 i 98) w Uppsali schodzą za 12000 - 14000 SEK - warto jest zaufać Jezusowi!
Dziś o 16:00 jadę razem z Michałem i Adamem i gotówką... :-) i zobaczymy jak to się zakończy
Witaj! Strona ta poświęcona jest naszej wyprawie do Szwecji do pięknego miasta: Uppsala. Jest to w pewnym sensie pamiętnik, opisane będą tu niektóre sytuacje, które przeżywamy My czyli Adrian, Marysia i Bartuś Ostrowscy podczas trwania naszej Szkoły Wiary oraz Szkoły Biblijnej.
czwartek, 30 września 2010
poniedziałek, 27 września 2010
Pierwszy test i kilka innych ciekawostek
W związku z tym, że dopiero od 16 października będę miał dostęp do netu w domu wpisy na blogu są dosyć rzadko. Ok, w takim razie czas na szybki update.... :-)
"Klasówka"
Mieliśmy pierwszy test....
Marysia ocena: "Excellent"
Adrian ocena: "Excellent"
... jakoś się tą tacę niesie :-) :-)
"Praca"
Tak jak już pisałem po szkole, wieczorami pracuję jako "Konserwator powierzchni płaskich" w sklepie ICA w miejscowości Alunda.
Poniżej ja i "BETTY" - bez niej życie nie byłoby takie samo :-)
"Potop Polski w Szwecji"
Będzie więcej nas POLAKÓW - piękna informacja rodzina Michała się powiększa i już w maju będzie więcej studentów Szkoły Biblijnej... :-) szczegóły: http://nikocztery.blogspot.com/
"Pierwsza Polska Fika"
Fika - http://www.aromatkawy.pl/fika.html
W ubiegłą sobotę mieliśmy pierwszą Naszą Narodową Fikę.
Poniżej kilka zdjęć:
No to jeszcze zdjęcia z:
Rozpoczęcia szkoły - nasza pełna ekipa + Mateusz, który robi zdjęcie :-)
Ekipa najmłodszych naszych studentów :-)
(od lewej: Szymek, Basia, Bartuś i Grześ)
"Klasówka"
Mieliśmy pierwszy test....
Marysia ocena: "Excellent"
Adrian ocena: "Excellent"
... jakoś się tą tacę niesie :-) :-)
"Praca"
Tak jak już pisałem po szkole, wieczorami pracuję jako "Konserwator powierzchni płaskich" w sklepie ICA w miejscowości Alunda.
Poniżej ja i "BETTY" - bez niej życie nie byłoby takie samo :-)
"Potop Polski w Szwecji"
Będzie więcej nas POLAKÓW - piękna informacja rodzina Michała się powiększa i już w maju będzie więcej studentów Szkoły Biblijnej... :-) szczegóły: http://nikocztery.blogspot.com/
"Pierwsza Polska Fika"
Fika - http://www.aromatkawy.pl/fika.html
W ubiegłą sobotę mieliśmy pierwszą Naszą Narodową Fikę.
Poniżej kilka zdjęć:
No to jeszcze zdjęcia z:
Rozpoczęcia szkoły - nasza pełna ekipa + Mateusz, który robi zdjęcie :-)
Ekipa najmłodszych naszych studentów :-)
(od lewej: Szymek, Basia, Bartuś i Grześ)
piątek, 17 września 2010
Strażak SAM
Wczoraj mieliśmy ciekawą sytuację.
Siedzimy w akademiku i gotujemy obiad i nagle na suficie zapaliła się czerwona lampka i.....włączyły się syreny...:-) :-)
Akademik nie jest przygotowany na Polską kuchnię :-) alarm pożarowy trwał przez 15 minut (dobrze, że nie ma tu zraszaczy tylko same syreny :-) ludzie wybiegli na korytarz, a my....na spokojnie wyszliśmy i krzyknęliśmy "Don't be afraid. We are cooking a dinner." :-)
HAHAHAHA
Od wczoraj wszyscy nas już tu znają :-) :-)
Siedzimy w akademiku i gotujemy obiad i nagle na suficie zapaliła się czerwona lampka i.....włączyły się syreny...:-) :-)
Akademik nie jest przygotowany na Polską kuchnię :-) alarm pożarowy trwał przez 15 minut (dobrze, że nie ma tu zraszaczy tylko same syreny :-) ludzie wybiegli na korytarz, a my....na spokojnie wyszliśmy i krzyknęliśmy "Don't be afraid. We are cooking a dinner." :-)
HAHAHAHA
Od wczoraj wszyscy nas już tu znają :-) :-)
Piątek, 17 września 2010
Kolejny dzień zajęć, dziś mieliśmy przedmiot: Authority of the Bible. Tak w dużym skrócie: The Gospel is the power of God, is the power to save, heal and deliver and it gives us nourishment.
Bóg przez cały czas się o nas troszczy i dzieją się CUDA. Dziś dostałem informację, że mój bardzo dobry przyjaciel z Warszawy wiedząc, że będę musiał tutaj kupić samochód przekazał mi w formie dłuuugo terminowej pożyczki 3 tys. zł (samochody jakich szukam kosztują tu w granicach około 3,7tys zł) - niesamowite.
HALLELUJAH!
Ważna informacja o naszym domu!
Jakiś czas temu (jeszcze przed wyjazdem z Warszawy), grupa znajomych modliła się o nasz wyjazd do Szwecji. W trakcie modlitwy jeden z nich miał wizję dużego domu z kolumnami...
Jezus jest bardzo precyzyjny, dwa dni temu pojechałem z Michałem i Adamem podpisać kontrakt na wynajęcie domu (wprowadzamy się 16 października).
Oglądamy dom i...w dużym salonie stoją 2 KOLUMNY - Michał spytał się właściciela czy taka konstrukcja jest w Szwecji powszechna. Właściciel powiedział, że jeszcze nigdy nie widział aby w domu w Szwecji były kolumny i jest to raczej niespotykane.
Duch Święty wiedział dokładnie gdzie będziemy mieszkać i teraz mamy pewność, że ten dom to TEN DOM :-) HALLELUJAH!
Kolejny dzień zajęć, dziś mieliśmy przedmiot: Authority of the Bible. Tak w dużym skrócie: The Gospel is the power of God, is the power to save, heal and deliver and it gives us nourishment.
Bóg przez cały czas się o nas troszczy i dzieją się CUDA. Dziś dostałem informację, że mój bardzo dobry przyjaciel z Warszawy wiedząc, że będę musiał tutaj kupić samochód przekazał mi w formie dłuuugo terminowej pożyczki 3 tys. zł (samochody jakich szukam kosztują tu w granicach około 3,7tys zł) - niesamowite.
HALLELUJAH!
Ważna informacja o naszym domu!
Jakiś czas temu (jeszcze przed wyjazdem z Warszawy), grupa znajomych modliła się o nasz wyjazd do Szwecji. W trakcie modlitwy jeden z nich miał wizję dużego domu z kolumnami...
Jezus jest bardzo precyzyjny, dwa dni temu pojechałem z Michałem i Adamem podpisać kontrakt na wynajęcie domu (wprowadzamy się 16 października).
Oglądamy dom i...w dużym salonie stoją 2 KOLUMNY - Michał spytał się właściciela czy taka konstrukcja jest w Szwecji powszechna. Właściciel powiedział, że jeszcze nigdy nie widział aby w domu w Szwecji były kolumny i jest to raczej niespotykane.
Duch Święty wiedział dokładnie gdzie będziemy mieszkać i teraz mamy pewność, że ten dom to TEN DOM :-) HALLELUJAH!
wtorek, 14 września 2010
Wtorek, 14 września 2010
Wczoraj udało się popracować sprawniej i skończyliśmy pracę duuużo szybciej - o 00:30 byłem już w akademiku :-). Póki co mam pracę na 15h w miesiącu ale modlę się aby godzin było więcej...i tak będzie!!!
Dziś o 8:00 zaczął się nasz drugi dzień szkoły - było przedstawienie wszystkich wykładowców i opis przedmiotów: Overcoming Faith, Righteousness, The Authority and Inspiration of the Bible, Deliverance, Blood Covenant i kilka innych.
Jest dobrze!
Wczoraj udało się popracować sprawniej i skończyliśmy pracę duuużo szybciej - o 00:30 byłem już w akademiku :-). Póki co mam pracę na 15h w miesiącu ale modlę się aby godzin było więcej...i tak będzie!!!
Dziś o 8:00 zaczął się nasz drugi dzień szkoły - było przedstawienie wszystkich wykładowców i opis przedmiotów: Overcoming Faith, Righteousness, The Authority and Inspiration of the Bible, Deliverance, Blood Covenant i kilka innych.
Jest dobrze!
Poniedziałek, 13 września 2010
Dziś był pierwszy dzień zajęć - oficjalne rozpoczęcie roku. Powitanie wszystkich wykładowców etc. Odebraliśmy wszystkie książki, które będziemy musieli przeczytać....około 20 książek (everything of course in English :-) :-) hehehe Dziś wieczorem kolejny dzień pracy (dziś już w firmowych ciuchach roboczych (dostaliśmy od naszego bossa :-) i jest zawodowo. Dziś też udało się załatwić wszystko z numerem identyfikacyjnym.
Dla Boga nie ma rzeczy niemożliwych. Warto jest ufać Jezusowi i żyć zgodnie z tym co On mówi.
Dziś był pierwszy dzień zajęć - oficjalne rozpoczęcie roku. Powitanie wszystkich wykładowców etc. Odebraliśmy wszystkie książki, które będziemy musieli przeczytać....około 20 książek (everything of course in English :-) :-) hehehe Dziś wieczorem kolejny dzień pracy (dziś już w firmowych ciuchach roboczych (dostaliśmy od naszego bossa :-) i jest zawodowo. Dziś też udało się załatwić wszystko z numerem identyfikacyjnym.
Dla Boga nie ma rzeczy niemożliwych. Warto jest ufać Jezusowi i żyć zgodnie z tym co On mówi.
Niedziela, 12 września 2010
Nie ma to jak wrócić o 2:00 nad ranem z pracy :-) :-) (następnym razem podobno będziemy zaczynać i kończyć wcześniej :-) - w sumie na 8:00 rano będę chodził na zajęcia, więc warto trochę spać :-)
Ale jak to mówią Alleluja! i do przodu! :-)
HURRRRRAAAA!!!
HALLELUAH!
Dla Boga nie ma rzeczy niemożliwych. Po niecałym tygodniu mieszkania w Szwecji mamy DOM!!!!
Nagle do Adama (mojego Szwagra) zadzwonił nieznajomy mężczyzna (w sensie, że Adam Go wcześniej nie znał - tylko o Nim słyszał) i zaproponował wynajęcie domu!
Zgodził się aby mieszkały tam 3 rodziny! Dom ma 3 piętra i z tego co pamiętam 8 pokoi!
NIGDY Nie zawstydzi się się ten kto zaufa JEZUSOWI!
Wprowadzać możemy się w pierwszej połowie października (póki co zostajemy w naszym wesołym akademiku :-)
Nie ma to jak wrócić o 2:00 nad ranem z pracy :-) :-) (następnym razem podobno będziemy zaczynać i kończyć wcześniej :-) - w sumie na 8:00 rano będę chodził na zajęcia, więc warto trochę spać :-)
Ale jak to mówią Alleluja! i do przodu! :-)
HURRRRRAAAA!!!
HALLELUAH!
Dla Boga nie ma rzeczy niemożliwych. Po niecałym tygodniu mieszkania w Szwecji mamy DOM!!!!
Nagle do Adama (mojego Szwagra) zadzwonił nieznajomy mężczyzna (w sensie, że Adam Go wcześniej nie znał - tylko o Nim słyszał) i zaproponował wynajęcie domu!
Zgodził się aby mieszkały tam 3 rodziny! Dom ma 3 piętra i z tego co pamiętam 8 pokoi!
NIGDY Nie zawstydzi się się ten kto zaufa JEZUSOWI!
Wprowadzać możemy się w pierwszej połowie października (póki co zostajemy w naszym wesołym akademiku :-)
Sobota, 11 września 2010
HALLELUJAH! - dziś okazało się, że jeden z Polaków mieszkających w Szwecji modlił się i poczuł, że Bóg mówi Mu aby zatrudnił w swojej firmie Mnie i Nionda!
Również dziś o 20:00 mamy się spotkać i....zobaczymy. Praca będzie polegała na sprzątaniu supermarketu.
Poniżej fotka z naszego pokoju w akademiku.
HALLELUJAH! - dziś okazało się, że jeden z Polaków mieszkających w Szwecji modlił się i poczuł, że Bóg mówi Mu aby zatrudnił w swojej firmie Mnie i Nionda!
Również dziś o 20:00 mamy się spotkać i....zobaczymy. Praca będzie polegała na sprzątaniu supermarketu.
Poniżej fotka z naszego pokoju w akademiku.
Piątek, 10 września 2010
No to jesteśmy już w komplecie dziś dolecieli do Nas Sylwia, Iwonka (opiekunka do dzieci), Mateusz i Piotrek.
Skład w akademiku trochę się zmienił. W jednym pokoju jesteśmy My z Marysią i Bartkiem, Piotrek i Mati. W następnym pokoju jest Sylwia i Iwonka.
Bartuś na placu zabaw
No to jesteśmy już w komplecie dziś dolecieli do Nas Sylwia, Iwonka (opiekunka do dzieci), Mateusz i Piotrek.
Skład w akademiku trochę się zmienił. W jednym pokoju jesteśmy My z Marysią i Bartkiem, Piotrek i Mati. W następnym pokoju jest Sylwia i Iwonka.
Bartuś na placu zabaw
Środa, 8 września 2010
Pomimo tego, że akademik jest cool, modlimy się o docelowe mieszkania, naszym marzeniem jest duży dom, w którym będziemy mogli mieszkać razem. Wierzymy, że Bóg ma dla nas mieszkania, pracę i wszystko czego będziemy potrzebowali.
Co do akademika, to naszymi bezpośrednimi sąsiadami są: Mohamet, Alikhan, Amal, Ekrem, Abdisheik, Hassan i Fathyo (jeden z nich jest z Somalii ale nie wiem który :-) Łazienka wspólna, pralnia ogólna i można świat doganiać :-) :-)
Bóg faktycznie jest wierny i się troszczy Marek, Marta & Szymek znaleźli mieszkanie.
Pomimo tego, że akademik jest cool, modlimy się o docelowe mieszkania, naszym marzeniem jest duży dom, w którym będziemy mogli mieszkać razem. Wierzymy, że Bóg ma dla nas mieszkania, pracę i wszystko czego będziemy potrzebowali.
Co do akademika, to naszymi bezpośrednimi sąsiadami są: Mohamet, Alikhan, Amal, Ekrem, Abdisheik, Hassan i Fathyo (jeden z nich jest z Somalii ale nie wiem który :-) Łazienka wspólna, pralnia ogólna i można świat doganiać :-) :-)
Bóg faktycznie jest wierny i się troszczy Marek, Marta & Szymek znaleźli mieszkanie.
Startujemy
Wtorek, 7 września 2010
Nasza przygoda rozpoczęła się o 6:00 rano na Warszawskim Ursynowie, wyjechaliśmy na lotnisko.
Na miejscu pierwsza niespodzianka (12kg nadbagażu) i ponad 500 PLN w plecy...ale w końcu żyje się raz, a bez dodatkowych słoiczków z potrawkami ugotowanymi przez moją Mamę dla Bartusia nie ma sensu lecieć :-) Alleluja!Jesteśmy na miejscu w Sztokholmie wita nas piękne słońce oraz Michał "Niondo" i Marecki (Gemius forever :-) W Uppsali od kilku dni jest już nasza pięcioosobowa ekipa (Mich, Agnieszka & Grześ & Basia i Marecki).
Dziś doleciał kolejny mocny squad (Adi, Mary & Bartuś, Marta & Szymek, Agnieszka, Karolina, Monika, Ola).
Od kilku dni trwają poszukiwania mieszkań, miejsc gdzie będziemy mogli przeżyć pierwsze dni w Szwecji.
Modliliśmy się całą ekipą o to abyśmy mieli lokale, dziękowaliśmy Bogu za to, że On się o nas troszczy i że w każdej sytuacji możemy na Nim polegać.
Marzymy o dużym domu, chociaż podobno jest bardzo ciężko z mieszkaniami i pokojami ale my pokładamy ufność w Jezusie Chrystusie!
W drodze na lotnisko Michał dostał smsa od szefowej akademików, że jest dodatkowy pokój (ALLELUJA!). Jak dojechaliśmy do akademika zadzwoniła pewna dziewczyna z informacją, że jest dodatkowy pokój na Gottsundzie (dzielnica w pd.-zach. części Uppsali).
W tym wszystkim widzimy, że Jezus uczy nas wdzięczności. W ciągu kilku godzin znalazły się lokalizacje dla 8 osób! Dziękujemy, że mamy gdzie spać i mieszkać.
Dzięki Ci Jezu za to, że ten kto pokłada ufność w Tobie nigdy się nie zawiedzie.
Nasza przygoda rozpoczęła się o 6:00 rano na Warszawskim Ursynowie, wyjechaliśmy na lotnisko.
Na miejscu pierwsza niespodzianka (12kg nadbagażu) i ponad 500 PLN w plecy...ale w końcu żyje się raz, a bez dodatkowych słoiczków z potrawkami ugotowanymi przez moją Mamę dla Bartusia nie ma sensu lecieć :-) Alleluja!Jesteśmy na miejscu w Sztokholmie wita nas piękne słońce oraz Michał "Niondo" i Marecki (Gemius forever :-) W Uppsali od kilku dni jest już nasza pięcioosobowa ekipa (Mich, Agnieszka & Grześ & Basia i Marecki).
Od kilku dni trwają poszukiwania mieszkań, miejsc gdzie będziemy mogli przeżyć pierwsze dni w Szwecji.
Modliliśmy się całą ekipą o to abyśmy mieli lokale, dziękowaliśmy Bogu za to, że On się o nas troszczy i że w każdej sytuacji możemy na Nim polegać.
Marzymy o dużym domu, chociaż podobno jest bardzo ciężko z mieszkaniami i pokojami ale my pokładamy ufność w Jezusie Chrystusie!
W drodze na lotnisko Michał dostał smsa od szefowej akademików, że jest dodatkowy pokój (ALLELUJA!). Jak dojechaliśmy do akademika zadzwoniła pewna dziewczyna z informacją, że jest dodatkowy pokój na Gottsundzie (dzielnica w pd.-zach. części Uppsali).
W tym wszystkim widzimy, że Jezus uczy nas wdzięczności. W ciągu kilku godzin znalazły się lokalizacje dla 8 osób! Dziękujemy, że mamy gdzie spać i mieszkać.
Dzięki Ci Jezu za to, że ten kto pokłada ufność w Tobie nigdy się nie zawiedzie.
Subskrybuj:
Posty (Atom)