sobota, 30 października 2010

tuż przed zmianą czasu

Dziś w Uppsali w dzielnicy Svartbäcken było piękne słońce więc mieszkańcy domu przy Ingvarsgatan zabrali się za porządki, później nadszedł czas na spacer po naszym ogrodzie :-)






Do powyższego zdjęcia mogę dodać opis (dla fanów filmu "Brunet wieczorową porą" :-)
NAUCZYCIELKA - A tu widzicie, budujemy teraz nową tradycję, na włoskiej licencji zresztą. Jak ktoś wrzuci pieniążek, to tutaj wróci. Macie wszyscy pieniążki? Ty masz? Proszę. Proszę. Wszyscy mają? Wszyscy mają pieniążki? I wrzucamy teraz! Trzy, cztery! Pieniążki wrzucamy i wszyscy tutaj wrócimy. O! Widzicie jak ładnie lecą?
JANEK - A ty dlaczego nie wrzuciłeś?
UCZEŃ - Bo ja tu więcej nie chcę wrócić.

i na koniec:

Pierwsze kroki :-)

czwartek, 28 października 2010

o to chodzi

Ostatnio na zajęciach z Ewangelizacji mieliśmy opowiedzianą historię pewnego bohatera z Titanica: Johna Harpera.

Jeśli masz chwilę przeczytaj o Nim - warto:

http://blessedquietness.com/journal/housechu/harper.htm - wersja angielska

http://www.ewzwalimski.pl.tl/Titanic.htm - wersja polska

Pozdrawiam Cię raz jeszcze
Adrian

Mr & Mrs Excellent :-)

Pierwszy tydzień egzaminów powoli dobiega końca, w tym tygodniu mieliśmy w sumie 3 egzaminy z trzech przedmiotów:
Inspiration and Authority of the Bible (Inspiracja i Autorytet Biblii)
Foundations of our Faith (Fundamenty Wiary)
Character of God (Charakter Boga)
wszystko udało nam się zaliczyć na excellent (nie żeby to było najważniejsze ale...zawsze to miło - będziemy mogli w przyszłości powiedzieć Bartusiowi, że rodzice w szkole mieli same piątki :-) :-)....w końcu będę mógł to powiedzieć hehehehe

Jutro zaczynamy nowy przedmiot: Biblical view of Suffering (Biblijne spojrzenie na cierpienie) ... :-) ciekawe prawda?

Przyszły tydzień i miesiąc to kolejne nowe przedmioty m.in. How to be led by the Spirit of God, Israel - podobno świetny przedmiot.

Dziś ponownie mogliśmy z Marysią doświadczyć tego, że Bóg troszczy się o nasze finanse tu w Uppsali.
Modliliśmy się o Boże wsparcie w zakresie finansów (bardzo praktyczna sprawa) ponieważ mieliśmy trochę dodatkowych wydatków i.... HALLELUJAH dostaliśmy od naszego Przyjaciela z Warszawy przelew w wysokości około 3720 SEK oraz dodatkowy przelew 1200 SEK - BÓG JEST DOBRY I TROSZCZY SIĘ O NAS!!!
Dziękujemy!

"Jeżeli więc ustami swoimi wyznasz, że JEZUS JEST PANEM i w sercu swoim uwierzysz, że Bóg Go wskrzesił z martwych - osiągniesz zbawienie. Bo sercem przyjęta wiara prowadzi do sprawiedliwości, a wyznawanie jej ustami - do zbawienia." Rz 10,9-10

Ciekawe jest dla mnie to, że jeśli chodzi o wiarę w Jezusa Chrystusa to najpierw musimy podjąć decyzję, że chcemy iść za NIM, zrobić to niezależnie od naszych emocji, a dopiero potem odczujemy, że to jest to, że to była słuszna decyzja i strzał w 10-tkę.

Pozdrawiamy Was,
poniżej krótka sesja z dzisiejszego dnia :-)



wtorek, 26 października 2010

czas testów

25 października 2010

Zaczęło się - nadejszla wiekopomna chwila :-) dziś zakończyliśmy pierwszy przedmiot w Szkole Biblijnej.
"The Authority and Inspiration of the Bible"
Na koniec egzamin i....razem z Marsią dwa razy excellent :-)
20/20 + 10/10

W tym tygodniu mamy jeszcze dwa egzaminy ;-) więc jest sporo czytania.

Bartuś coraz pewniej wstaje i zaczyna chodzić (jak na razie z pomocą) ale podejrzewam, że niedługo wystartuje na dobre.

Ważna informacja: Bartuś nauczył się wchodzić po schodach (schodzenie Mu jak na razie kiepsko wychodzi....dlatego musimy Go już dobrze pilnować :-)

Czas na update

Sobota 23 października 2010

STREET MISSION czyli nocna ewangelizacja w centrum Uppsali.

Czy może być coś lepszego od mówienia o Jezusie Chrystusie osobom, które Go jeszcze nie znają?
W sobotę w nocy razem z ekipą ze Szkoły Biblijnej poszliśmy na cotygodniową akcję ewangelizacyjną "STREET MISSION". Akcja ta polega na rozdawaniu w centrum miasta (w różnych punktach) gorącej kawy, herbaty i ciastek. Start około godziny 21:30 koniec 01:30 lub 02:00. Tworzymy pięcio-sześcioosobowe ekipy i rozstawiamy się w kilku miejscach w centrum miasta. Ciekawe jest jak dużo osób przychodzi napić się gorącej czekolady (w nocy jest tu naprawdę zimno... i chcą rozmawiać na tematy wiary, Boga etc.

W trakcie ostatniej akcji miałem świetną możliwość rozmawiania z zagorzałym ateistą (sam się tak określił), który pytał się dlaczego Bóg (jeśli jest) skoro jest dobry dał ludziom wolną wolę i stworzył to "złe" drzewo..., kolejne osoby i kolejne ciekawostki (Szwedzi, Turcy, Mołdawianie, Rumuni, Szwedzi z korzeniami Polskimi - jeden Szwed powiedział, że Jego rodzina pochodzi z Warszawy - przenieśli się do Szwecji w 1904 roku :-) i wiele pytań.

Świetna sprawa - będziemy chodzić dalej (Livets Ord czyli Kościół w którym Jesteśmy organizuje "STREET MISSION" regularnie od wielu lat. Co tydzień ekipa z kościoła chodzi i działa w centrum miasta).

Poniżej dwa zdjęcia: Ja i Polska Ekipa, Mateusz, Michał - przed akcją oraz Ja i Michael z Brazyli (centrum miasta):



Do usłyszenia

poniedziałek, 18 października 2010

sweet home alabama

Nareszcie od soboty 16 października mieszkamy w naszym dużym domu.
Bartuś szczęśliwy, ponieważ ma dużą przestrzeń do biegania (w zasadzie jeszcze raczkowania :-) my szczęśliwi bo Bartuś szczęśliwy ;-).
W sobotę Bóg dał nam również kolejną niespodziankę, po wprowadzeniu się do domu czekała już tu dla nas poczta... i nasz PERSON NUMBER!!! HALLELUJAH! (dostaliśmy PERSON - dokument umożliwiający nam legalną pracę w Szwecji, dostęp do ubezpieczenia i opieki zdrowotnej itp.)

Bóg nas dodatkowo zaskoczył, ponieważ dostaliśmy PERSON NUMBER również dla Bartusia (nie musieliśmy ciągać Go po urzędach, a podobno tutaj nie można wydać tego dokumentu o ile osoba zainteresowana nie pojawi się tam osobiście, nawet jeśli jest to kilkumiesięczne dziecko), dlatego tym bardziej cieszę się, że sprawa jest już załatwiona. Dziś dzięki temu mogłem już na spokojnie pojechać do Swedbanku i założyć tam konto.


W Szkole Biblijnej: inspiracja, zachęta, konfrontacja, zapał, nowe - świeże spojrzenie na niektóre rzeczy np. Zbawienie - to nie jest Amnestia! - niby proste zdanie ale mnie rozbroiło - Zbawienie czyli taka misja ratunkowa już się dokonała, wyrok skazujący już zapadł, ktoś musiał zapłacić cenę (ponieść śmierć) za mój i Twój grzech i TEN KTOŚ zgodził się dobrowolnie dać się zabić za Ciebie i za mnie, JEZUS CHRYSTUS został ukrzyżowany i dlatego jestem NIEWINNY PRZED BOGIEM.

Trzeba tylko powiedzieć JEZUSOWI - TAK!

"Albowiem mowa o krzyżu jest głupstwem dla tych, którzy giną, natomiast dla nas, którzy dostępujemy zbawienia, jest mocą Bożą"
1 Kor 1,18

poniedziałek, 11 października 2010

home sweet home

Witajcie,
wczoraj razem z Marysią i Bartusiem obejrzeliśmy nasz dom.
Cała trójka jest pod wrażeniem :-) poniżej wstawiam kilka zdjęć (wprowadzamy się już za 5 dni)

Na zdjęciach jest salon, kuchnia i nasz pokój (w skrócie: kuchnia, przedpokój i dajcie nam spokój :-)
Nie robiłem zdjęć pierwszego i drugiego piętra.




 

No to na koniec jeszcze zdjęcia Pana Kierownika:



Pan Kierownik z Mamą :-)


środa, 6 października 2010

Skoda....chciałem powiedzieć Środa

Dziś Bartuś kończy 13 miesięcy, a jutro będzie miesiąc odkąd jesteśmy tu w Uppsali - czas szybko leci.
Generalnie jest dobrze - ostatnio znowu dużo się dzieje. Pojawiają się większe wyzwania, modlimy się o to abym miał więcej pracy, ponieważ w październiku jak na razie będę mógł pracować tylko przez około 16,5 godz. (6 dni po 2,75 godz.), a potrzebujemy aby było minimum 30 - 40 godzin w miesiącu. Ostatnio również pojawiły się komplikacje z otrzymaniem "person number" (muszę przedstawić dowody na to, że mam wystarczające środki na utrzymanie rodziny w Szwecji) i kilka innych rzeczy ale...damy radę! :-)

Poniżej zgodnie z obietnicą zamieszczam kilka zdjęć (Bartuś i dalej Niebieska Strzała czyli nasza Skoda Felicia).








(Bartuś w trakcie "porannego przedszkola")

No i przed Państwem:





To wszystko na dzisiaj (już za 10 dni przeprowadzamy się do domu... :-)

Pozdrawiamy Was gorąco

piątek, 1 października 2010

Skoda Felicia

Wykonało się!

Wczoraj około godziny 17:00 (w ramach telexpresu :-) kupiłem samochód!!! :-)
Tak, tak od czwartku 30 września jestem szczęśliwym posiadaczem Granatowej Skody Felicii.

Tak jak pisałem wcześniej Bóg jest dobry i dodatkowo pomógł mi zaoszczędzić kilka tysięcy koron (Skoda kosztowała mnie 9000 SEK). Niedługo postaram się dodać kilka zdjęć.

Ale najważniejszą informacją dziś jest to, że Bartuś zaczął sam wstawać - teraz Jego ulubioną zabawą jest stawanie przy krześle, łóżku i małym stoliku :-)

Dziś mieliśmy kolejny dzień wykładów - na temat Stworzenia Człowieka i Jego wolnej woli.
Mocna rzecz, nie wiedziałem że tak wiele można się dowiedzieć z kilku wersetów z Księgi Rodzaju.
Widać, że Bogu naprawdę zależy aby ludzie Go znali osobiście i że On Jest Dobry.